eXec - magazyn użytkowników komputerów Amiga

Dodano: 2018-09-20 13:07, Autor: st, Kategoria: Publicystyka, Liczba wyświetleń: 5679

A A A

Commodore The Inside Story

zobacz inne nasze wideo »

Dodaj komentarz

Discord (online: ) «»

Online: 17

• Adam_M
• AmiKit
• Archi-TECH
• b...
• Cizar
• Delf_2000E
• Dobrowit
• Heng
• Janusz82
• Laubzega
• luka80
• m...
• MaaG^dA
• Marek_B
• Mirq
• Patu
• spazma

dołącz do kanału »

Hextreme
Czytelnik

komentarz #1 wysłany: 2018-09-20 15:14

To może być hit czytelniczy!

Odpowiedz

Klemens Kos
Czytelnik

komentarz #2 wysłany: 2018-09-21 07:55

Z pewnością nadal wybiela swoją osobę i ówczesne twierdzenia, że oddział UK mógł kupić resztki po Commodore. Niezłe s-f panie Pleasance

Odpowiedz

Paweł Stefański
Czytelnik

komentarz #3 wysłany: 2018-09-21 08:27 w odpowiedzi na komentarz #2

Dobrze ze przynajmniej Ty znasz prawde.
Czy mozesz podac jej zrodlo?

Odpowiedz

Piana
Redaktor

komentarz #4 wysłany: 2018-09-21 08:43

Chętnie przeczytam recenzję. Obawiam się, że to będą kombatanckie wspomnienia "jak to było panie w 1991", a cała książka tylko dla fanatycznych fanatyków. Bo dla miłośników Commodore to mogą być same nudy.

Odpowiedz

Szarywilk
Czytelnik

komentarz #5 wysłany: 2018-09-21 09:01

Wszyscy chclei dobrze i kazdy chcial ratowac fime commodore a jednak upadla wiec chyba wszystkie osoby ktorym dzisiaj sie przypomina jak to ratowali c chyba powinni sie nad tym zastanowic nad tym ze moze sami siebie oszukuja i wziasc to na klate i powiedziec tak doprowadzilismy do upadku firmy jestesmy nieudacznikami,a nie tworzyc rownolegla rzeczywistosc.Wszyscy ci panowie sa odp za upadek oczywiscie w roznej mierze.

Odpowiedz

Hextreme
Czytelnik

komentarz #6 wysłany: 2018-09-21 09:45 w odpowiedzi na komentarz #4

Książka jest o (nieznanych, nieopowiedzianych) wewnętrznych wydarzeniach w firmie Commodore, więc na pewno utrzymana siłą rzeczy w klimacie lat 1985-1994.

Rozumiem, że kolega określa się jako "miłośnik Commodore" i tym samym usprawiedliwia brak chęci do przeczytania samemu.

Ja jestem miłośnikiem Commodore oraz Amigi i przeczytam książkę z samego faktu, że mogą to być niebywale interesujące i intrygujące fakty, których do tej pory nikt nie znał.

Pan David Pleasance jest w kwiecie wieku, zatem jest to pozycja tylko dla ludzi dojrzałych.

Ja tam mam dosyć tych rewelacji o Amidze rodem z brukowców, których na pęczki w Internecie. Czekałem na porządne opowiadanie, napisane przez przesympatycznego pana - Amigowca, który zna wydarzenia od wewnątrz.

Odpowiedz

Hextreme
Czytelnik

komentarz #7 wysłany: 2018-09-21 09:51 w odpowiedzi na komentarz #2

Tak, "wybiela swoją osobę". Jest takie przysłowie: Nie oceniaj książki po okładce. I radzę Koledze, żeby nie oceniał niczego po pozorach.

Odpowiedz

parallax
Czytelnik

komentarz #8 wysłany: 2018-09-21 10:14

Lektura obowiązkowa

Odpowiedz

philipo
Czytelnik

komentarz #9 wysłany: 2018-09-21 10:33 w odpowiedzi na komentarz #8

Nie ma opcji, trzeba się Bedzie zapoznać

Odpowiedz

Piana
Redaktor

komentarz #10 wysłany: 2018-09-21 16:21

Taka książka by miała dużą wartość gdyby była pisana na bieżąco, w formie pamiętnika, dzień po dniu historia Commodore. Czas wzlotów i upadków. Tymczasem oferuje się nam pozycję pisaną po wielu latach. Nie wydam na to ani złamanego grosza.

Odpowiedz

parallax
Czytelnik

komentarz #11 wysłany: 2018-09-21 16:28 w odpowiedzi na komentarz #10

Jest gdzieś napisanie/powiedziane, że nie posiada i nie korzystał z czegoś w formie pamiętnika?

Odpowiedz

Piana
Redaktor

komentarz #12 wysłany: 2018-09-21 17:03 w odpowiedzi na komentarz #11

Z reklamy książki nic takiego nie wynika. Mamy raczej epatowanie sensacjami i to już w samym tytule. Jestem bardzo sceptyczny.

Odpowiedz

parallax
Czytelnik

komentarz #13 wysłany: 2018-09-21 17:13 w odpowiedzi na komentarz #12

To, że może tak nie wynikać, nie znaczy, że tak może być. "Nie oceniaj książki po okładce"

Odpowiedz

Piana
Redaktor

komentarz #14 wysłany: 2018-09-21 17:21 w odpowiedzi na komentarz #13

Gdyby książka była wydana w 1998 w formie pamiętników z tamtego czasu, to było coś. Zaś po dwudziestu latach... Szkoda gadać. A 150 zł za książkę ze wspomnieniami kombatanta wydaną na fali mody na retro? Wolę taką kasę przepić, przynajmniej się nie rozczaruję.

Odpowiedz

parallax
Czytelnik

komentarz #15 wysłany: 2018-09-21 17:32 w odpowiedzi na komentarz #14

Twoja sprawa. Być może książka jest oparta też na własnych zapiskach, to data tu nie gra większej roli. Jak będziesz przepijał te 150 zł, to wypij za zdrowie Davida Pleasance.

Odpowiedz

Sir_Lucas
Czytelnik

komentarz #16 wysłany: 2018-10-07 11:03

Wsparłem projekt przez Kickstartera. Książka dotarła do mnie w tamtym tygodniu. Kończę czytać pierwszy rozdział.

Odpowiedz

Discord

Online: 17

• Adam_M
• AmiKit
• Archi-TECH
• b...
• Cizar
• Delf_2000E
• Dobrowit
• Heng
• Janusz82
• Laubzega
• luka80
• m...
• MaaG^dA
• Marek_B
• Mirq
• Patu
• spazma

dołącz do kanału »

Menu

O tym piszemy

• AmigaOS»
• Oprogramowanie»
• Sprzęt»
• Gry»
• Programowanie»
• Emulacja»
• Linux»
• Publicytyka»
• Magazyny»
• Wydarzenia»
• Scena»

Baza wiedzy

Najpopularniejsze

• Ankieta: Amiga - do kogo ... (~15)
• POC: gdyby tak Super Eart... (~5)
• Jak Nintendo rozwiązało p... (~5)
• RedPill 0.9.28 i Scorpion... (~5)
• AmiWigilia - TECH 1: "AI ... (~5)
• Git Desktop 0.9.19 (~5)

Wybierz ikonę

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•