Decrunch 2022

Dodano: 2022-11-15 18:20, Autor: st, Kategoria: Scena, Liczba wyświetleń: 2810

Decrunch 2022

W dniach 21 - 23 października we Wrocławiu odbyło się party Decrunch 2022. W organizację imprezy zaangażowani byli: Alt , Blackwine, Grxmrx, Jok i Katod, który zagrał na żywo. Demo compo wygrała grypa The Electronic Knights, najlepsze "pixele" pokazał Slayer, muzycznie wygrali JazzCat i AceMan, pojawiły się także dwie gry, intra i nowe demo pod MorphOS od Encore (MDW).

zobacz inne nasze galerie »

Główne wideo - pierwsze miejsce: Kadesh by The Electronic Knights.

Brown Elephant Never Again - grypy uN aMoR (2 miejsce):

XorMaybe - grupy no9 (również 2 miejsce):

Kategoria "Wild" - pierwsze miejsce: Morphever grupy Encore:

Pełne wyniki znajdziecie tutaj.

Źródło: demozoo.org

zobacz inne nasze wideo »

Dodaj komentarz

Amiga37 - dwie kolejne relacje >>

<< Devil's Temple

Zobacz podobne newsy:

Discord (online: ) «»

Online: 7

b...
Cizar
Heng
IMPBot
juen
Laubzega
m...

dołącz do kanału »

MDW Czytelnik

komentarz #1 wysłany: 2022-11-15 20:04

Party było niewielkie ale bardzo miło będę je wspominał. Poziom był naprawdę wysoki. Niby prac niewiele ale za to jakie grafiki, jaka muzyka...
Party-place było wygodne (dla mnie), fajne, klimatyczne. Z mojego punktu widzenia potknięć organizacyjnych nie było. Przyjechało trochę mistrzów, ludzi z dawnych lat, którzy ciągle gdzieś się kręcą dookoła ami-świata.. Fajnie było posłuchać tych amigowo-demoscenowych gadek, zobaczyć te różne mordki (zupełnie się nie zmieniają).
Jakimś wielkim demoscenowcem nigdy nie byłem ale chyba od czasu do czasu potrzebuję być na takiej imprezie. W codziennym życiu nie ma szans zetknąć się z tym klimatem, z kimś kto wie co to jest "startup-sequence", format IFF, czym różni się demo od animacji i dlaczego to jest fajne pomimo tego, że zupełnie nie ma sensu.

Żałuję, że nie udało mi się przybyć pierwszego dnia ale nie było wyjścia. Stanąłem przed wyborem - albo odpuszczę pierwszy dzień albo nie dowiozę dema. Trzy ostatnie dni i dwie noce były dla mnie ciężkie... Zastanawiam się jak to możliwe, że zawsze tak jest. Niezależnie od tego jak wielką rezerwę człowiek przyjmie to zawsze czasu brakuje. Ja przyjąłem około miesiąc i to nie pomogło. Na końcu zawsze coś wyskoczy i końcówka musi być hardcorowa!

Jakbym miał wymyślić na siłę jakiś minus tej edycji Decrunch to w tym głównym dniu zabrakło mi pokazu dem. Przez kilka miesięcy wyobrażałem sobie, że się tam położę (były nawet leżaki), a ktoś przez 2 godziny będzie mi puszczał na big screenie z porządnym nagłośnieniem klasyczne amigowe dema. Miałem nadzieję wchłonąć w ten sposób: "Technological Death", "Arte", "Desert Dream", "State of the Art"... Może pierwszego dnia był taki pokaz, nawet nie wiem.

Odpowiedz

Aktualności / Ostatnie komentarze