W serwisie YouTube pojawiły się filmy przestawiające emulację płyty SAM 460ex pod QEMU na komputerze wyposażonym w procesor AMD Ryzen Threadripper 1950x 4GHz. Uruchomione są dwa systemy - AmigaOS 4.1 i MorphOS 3.11. Osoba prezentująca je w działaniu klika jak szalona, przesuwa szybko okienka i uruchamia kolejne programy. W komentarzach możemy przeczytać o "niesamowitości", o tym jak to szybko działa i jakie jest super oraz "cool".
Dodano: 2018-07-15 16:10, Autor: st, Kategoria: Emulacja, Liczba wyświetleń: 5304
SAM 460ex na Threadripper 1950x, wiedza i piractwo
Wystarczy jednak rzucić okiem i niestety po raz kolejny dochodzimy do wniosku, że jest "wiedza i wiedza". Oczywiście nie widziałem tego na żywo (być może nagranie dla YT psuje wrażenie?), ale na filmach grafika na obu systemach rysuje się nadal wolno, przypomina mi to doznania z AmigaOS 4 uruchomionym na Amidze 1200 z PPC lub wcześniejsze pod emulatorem starego Maca na Amidze 68k - niby jest szybko, ale coś tu z wyświetlaniem/odświeżaniem obrazu nie do końca gra...
No nic, pomimo takiego monstrum jak Ryzen nadal nie wyszliśmy poza to co oferuje WinUAE - czekamy więc dalej. Swoją drogą MorphOS dużo lepiej rozwiązał sprawę testowania systemu. Dzięki wersji demonstracyjnej nie trzeba go "piracić", w dodatku nie wiem na ile będzie możliwa rejestracja takiego systemu na emulatorze QEMU, bo niby jakim on jest urządzeniem? Niestety nie wierzę, aby w przypadku AmigaOS 4.1 Ci wszyscy "niedzielni" testerzy zakupili AmigaOS w wersji dla SAMa, zresztą wystarczy trochę się rozejrzeć w sieci - nasz system jest nieleganie rozprowadzany i to w jednym z polskich serwisów z plikami. Gdy kota nie ma (pojechał do sądu?), myszy harcują...
-
komentarz #1 wysłany: 2018-07-16 09:39
W MorphOSie grafika rysuje się dość szybko, szczególnie, że nie wiadomo jakie wsparcie dla chipsetu graficznego ma sterownik z MorphOSa (pewnie mierne, w porownaniu z rozpracowanymi radeonami). Nie przesadzałbym także z piraceniem. Chyba więcej niż 3 osoby na razie nie uruchomiły jednego ze wspomnianych systemów więc gdzie tu piracenie?
-
komentarz #2 wysłany: 2018-07-16 11:58 w odpowiedzi na komentarz #1
No ale w AOS4 po 30 minutach nie będzie końca zabawy - pod MOSem można więc legalnie testować system, o to mi chodziło - podobnie jest np. w Windows 10. Poza tym w kwestii piracenia nigdy nie ma przesady szczególnie, że już raz załatwiło nam platformę na amen.
-
komentarz #3 wysłany: 2018-07-16 13:42 w odpowiedzi na komentarz #2
Polemizowałbym. W Polsce dzięki piractwu wpierw wypłynął Pegasus, a potem Sony Playstation, które się o wiele łatwiej łamało niż konkurencyjną Segę. Wszystkie inne konsole z tamtych czasów nawet nie mogły podchodzić kupujących wyżej wymienione. Co do Amigi to w Polsce na skutek niskich zarobków mogliśmy nic nie kupić z softu bo nas było nie stać albo nic nie kupić z hardware bo nas było nie stać. Obarczanie zacofanych gospodarczo Polaków winą za upadek Commodore jest śmieszne.
-
komentarz #4 wysłany: 2018-07-25 15:53 w odpowiedzi na komentarz #3
Szaman ma rację: Amiga upadła głównie przez piractwo. Nie winiłbym za to żadnego konkretnego państwa.
Po prostu tak to wyglądało w tamtych latach - piraci odkryli, że można "trochę" zarobić na skopiowaniu oryginalnej gry i złamaniu zabezpieczenia.
Brakowało wówczas w Polsce solidnych dystrybutorów gier na Amigę. A w 1994 kiedy wchodziła ustawa o prawie autorskim było za późno.
Gdyby Amigowcy (w tym ja) byli wówczas mądrzejsi. Ale, mądry Polak po szkodzie, niestety.
- Discord
-
Online: 9
- AmiKit
- Cizar
- IMPBot
- Janusz82
- juen
- Laubzega
- m...
- Patu
- spazma
- Menu
- Baza wiedzy
- Simon's Podcast
-
- #11: jak kot w smole
25-07 czas: 22 min - #10: kodowanie upadku
10-07 czas: 33 min - #9: infantylny Mefisto
26-06 czas: 26 min
- #11: jak kot w smole
- Najpopularniejsze