W nieokreślonej przyszłości na Syberii toczy się wojenka o której cicho w mediach, bo nasz antagonista zakręciłby wszystkim kurki z gazem i pół świata by leżało i kwiczało jak ja na matematyce. Do gry wkraczasz jednak Ty - siadasz za sterami starego ale ulepszonego przez kumpla z wojska myśliwca "Desert Wolf". Zapraszamy do lektury recenzji tej gry autorstwa Mikołaja Małkiewicza.
Dodano: 2014-08-19 20:57, Autor: redakcja, Kategoria: Gry, Liczba wyświetleń: 3537
Desert Wolf
- Discord (online: ) «»
-
Online: 12
- Angry Andy
- Cizar
- Delf_2000E
- Drako/Crowley
- Heng
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- Marek_B
- spazma
- ZeeWolf
-
komentarz #1 wysłany: 2014-08-19 21:11
Polemizując z autorem gry - jestem sobie w stanie wyobrazić dużo lepszy DWII na Amidze 1200 z AGA, nie mówiąc już o tym jakby działał na 4000 z 030/040. Autor miał jednak chyba bardziej na myśli braki amigowych układów graficznych - np. jeśli chodzi o symulatory to wtedy (1992) Comanche na PC zrobił niezłe spustoszenie w wielu głowach.
-
komentarz #2 wysłany: 2014-08-20 21:33 w odpowiedzi na komentarz #1
Ja pamiętam w 93 pojawienie się Strike Commandrea. I wtedy już wiedziałem, że na Ami nie będzie takich symulatorow A była to wtedy najlepsza dla mnie kategoria gier
-
komentarz #3 wysłany: 2014-08-24 09:28
Dla mnie Desert Wolf jest najlepszą strzelanką lotniczą w jaką grałem.
Nie wiem czy cokolwiek byłoby w stanie ją przebić. Gra dopracowana jest pod każdym względem.
Szkoda, że nie wyszła druga część z lepszą grafiką, kiedyś myślałem nawet o założeniu specjalnego bounty.
Grę przechodziłem wiele razy i za każdym razem jak w nią gram mam dużą frajdę.
Mikołaj dzięki za reckę, dobrze że ja jej nie pisałem bo byłyby same ochy i achy.
-
komentarz #4 wysłany: 2014-08-24 12:09 w odpowiedzi na komentarz #3
Dokładnie. Desert Wolf to udana gra i jeszcze Polska. Jeśli chodzi o Strike Commander to grywalność słaba.
-
komentarz #5 wysłany: 2014-08-30 10:08 w odpowiedzi na komentarz #4
Bardzo fajna gierka.
Przede wszystkim bardzo szybka. Charakterystyczna grafika, na szczęście zrezygnowano z jakichkolwiek prób teksturowania.
Wektorki tylko pokolorowane - to jest to.
Takie właśnie gry powinni robić użytkownicy klasyka.
Na pięćsetce, w stylu pięćsetki, pod pięćsetkę.
Amiga bez karty graficznej i tak się nadaje do lepszych gier i w zasadzie nie ma różnicy między Amigą 500 a Amigą 4000.
Bez karty graficznej nawet na 060 c2p zarżnie procesor i wszelkie gry z lepszą grafiką będą chodzić obrzydliwie wolno.
Jak te nieszczęsne porty Dooma i Wolfsteina.
Cudów nie ma. AGA to szajs i nie ma szans by na tym chodziło szybko coś w stylu Comancha np.
Po prostu AGA jest za wolna i z AGA nawet 68060 nie da rady 386 z VGA.
- Discord
-
Online: 12
- Angry Andy
- Cizar
- Delf_2000E
- Drako/Crowley
- Heng
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- Marek_B
- spazma
- ZeeWolf
- Menu
- Baza wiedzy
- Simon's Podcast
-
- #11: jak kot w smole
25-07 czas: 22 min - #10: kodowanie upadku
10-07 czas: 33 min - #9: infantylny Mefisto
26-06 czas: 26 min
- #11: jak kot w smole
- Najpopularniejsze