Najnowsza część gry Diablo okazała się być zbyt niebezpieczna dla 32 letniego gracza w USA.
Dodano: 2012-05-29 22:16, Autor: st, Kategoria: Gry, Liczba wyświetleń: 3220
Diablo 3 zabija?
Jak donosi Polskie Radio:
Gracz zmarł z powodu zawału serca. Znaleziony został przy komputerze. Informację o jego śmierci na Twitterze opublikował mężczyzna, podający się za przyjaciela Shirleya. Ben Dorris dodał, że 32-latek był otyły i miał problemy zdrowotne. Jego zdaniem pewnie to spowodowało zawał, ale prawdą jest też, że mężczyzna wziął cztery dni wolnego, żeby grać w Diablo III.
W Diablo I i II można pograć na Amidze pod emulatorem MOL.
- Discord (online: ) «»
-
Online: 14
- Adam_M
- Angry Andy
- Cizar
- Dobrowit
- Drako/Crowley
- Heng
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- Patu
- spazma
- SZAMAN
- ZeeWolf
-
komentarz #1 wysłany: 2012-05-29 23:52
Ta śmierć to dobry przykład na to w jak przewrotny sposób ewolucja i natura eliminują słabe osobniki ' ). Kilka lat temu jakiś koreańczyk spędził 3 doby w kafejce internetowej grając w world of warcraft i podobnie jak w opisanym przypadku jego pompka też w końcu się poddała. Z tym że on nie był spasionym amerykańcem, poprostu przesadził.
-
komentarz #2 wysłany: 2012-05-30 08:01
Chory człowiek. Nie byłoby gier to zabiłoby go coś innego.
Przez takich ludzi zaraz leci po mediach nagonka na gry i granie. A jakoś nikt nie mówi do ilu śmierci przyczynia się na przykład motoryzacja. Myślę, że do "trochę" większej ilości.
A tak swoją drogą to ja nie rozumiem jak można się aż tak wczuć w granie. Sam niezbyt praktykuję granie (takie prawdziwe) ale popieram tę rozrywkę i uważam, że jest sto razy lepsza niż puste bierne oglądanie jakiegoś medialnego błota.
- Discord
-
Online: 14
- Adam_M
- Angry Andy
- Cizar
- Dobrowit
- Drako/Crowley
- Heng
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- Patu
- spazma
- SZAMAN
- ZeeWolf
- Menu
- Baza wiedzy
- Simon's Podcast
-
- #11: jak kot w smole
25-07 czas: 22 min - #10: kodowanie upadku
10-07 czas: 33 min - #9: infantylny Mefisto
26-06 czas: 26 min
- #11: jak kot w smole