Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2001-10-09 00:00, Kategoria: brak, Liczba wyświetleń: 2452

A A A

Same poślizgi

Zdaje się, że żaden z gorąco oczekiwanych projektów nie ujrzy światła dziennego w planowanym terminie. Jeden z pracowników firmy Eyetech już kilka dni temu poinformował, że AmigaOne najprawdopodobniej nie "trafi" w zapowiadany 1 listopada. Opóźnienie ma być kilkunastodniowe. Także płyta Pegasos, rok temu zapowiadana na koniec roku 2001, ma nowy termin premiery ustalony na pierwszy kwartał 2002.


Dodaj komentarz

Discord (online: ) «»
Online: 7
  • b...b...
  • HengHeng
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MaaG^dAMaaG^dA
  • Nightmare777Nightmare777
  • p...p...
dołącz do kanału »
Marcin Sokołowski
Czytelnik

komentarz #1 wysłany: brak daty

A co tu komentowac ? Wystarczy zaplakac...

Odpowiedz

Daniel Sternik
Czytelnik

komentarz #2 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #1

Tam od razu plakac... Termin premiery AmigaOne pomimo ze przesuniety i tak jest blisko. Mam nadzieje ze nie bedzie powtorki z rozrywki. Pozyjemy zobaczymy, to tylko miesiac.

Odpowiedz

Andrzej Dębicki
Czytelnik

komentarz #3 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #1

Wystarczy zaplakac...

No co ty... twardym cza być nie miętkim. Ja na ten przykład to już na początku września, jak miałem spory przypływ gotówki, zamroziłem ją na pół roku na lokacie - żeby mnie coś nie podkusiło. Do końca marca 2002 powinna sprawa Amigi i jej klonów wyjaśnić się. A wtedy uruchomię kasę albo na nowy sprzęt, albo swojego pieca zaktualizuję i amithlona kupię. Albo sprzedam komputer w cholerę i zajmę się sadzeniem kwiatów.

Odpowiedz

Marcin Sokołowski
Czytelnik

komentarz #4 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #3

)) Oczywiscie, ze mietkim byc nie wolno. To tylko taki zwrot, oznaczajacy totalna degradacje srodowiska, w ktorym zyjemy )))

Odpowiedz

Piotr Gapinski
Czytelnik

komentarz #5 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #1

Ja tam jakoś zaskoczony tą informacją się nie czuję. To przecież standard, że coś się opóźnia, coś się dementuje i kogoś się olewa. Zwłaszcza w AmigaInc.

Odpowiedz

MDW
Czytelnik

komentarz #6 wysłany: brak daty

No trzeba stwierdzic, ze "kilkanascie dni" << "pierwszy kwartal 2002". Mysle, ze teraz jest tak, ze kto pierwszy ten lepszy. Pierwszy pewnie bedzie Amithlon, chociaz AmigaONE chyba zaraz za nim. A Pegasos... no coz... moze przyszle pokolenia

Odpowiedz

Jacek Rzeuski
Czytelnik

komentarz #7 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #6

A Pegasos... no coz... moze przyszle pokolenia

Masz jakiś kontakt z osobami, które za tym projektem stoją? Nie wygląda na to, bo ja mam i nie ma żadnych podstaw do takiego stwierdzenia.

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #8 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #6

A Pegasos... no coz... moze przyszle pokolenia
coz - jakbys nie wiedzial to prezentacja ma byc w listopadzie, natomiast sprzedaz ma sie rozpoczac w 2002 roku...

Odpowiedz

Krzysztof Kałębasiak
Czytelnik

komentarz #9 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #7

A czym wlasciwie ma sie roznic plyta Pegasosa od AmigaOne? Na poczatku, jak pamietam, AO miala byc bez USB i AGP, teraz wiem, ze oba te zlacza beda. Pytam wiec, jakie beda roznice? Wiesz cos o Tym Jacek?

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #10 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #9

Roznice niewielkie (przynajmniej w zalozeniach) na kozysc Pegasosa, to co najbardziej je jendak odroznia, to system, ktory ma je obslugiwac...

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #11 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #10

A przepraszam, ze wtrace nieco kasliwe pytanie: Panowie to "Amigowcy" czy tez "Morphosowcy" (cokolwiek by to drugie oznaczalo)?

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #12 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #11

Nie za bardzo wiadomo o co Koledze chodzi w pytaniu, moze by rozwinal mysl?

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #13 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #10

to co najbardziej je jendak odroznia, to system

Systemy niby różne, ale oprogramowanie bez zmian, w większości przypadków będzie to stary soft pisany dla AmigaOS 68k chodzący dzięki emulacji.

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #14 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #13

Systemy niby różne, ale oprogramowanie bez zmian, w większości przypadków będzie to stary soft pisany dla AmigaOS 68k chodzący dzięki emulacji
W wiekszości soft na pewno będzie, tylko czy w większości używany, skoro powstają porty programow na MorphOSa?...

Odpowiedz

Jacek Rzeuski
Czytelnik

komentarz #15 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #9

Pegasos od dnia powstania nie będzie potrzebował płyty A1200 żeby działać

A poważniej mówiąc to swego czasu Ralph Schmidt na liście dyskusyjnej poświęconej MorphOSowi zamieścił porównanie obu projektów. Różnic było sporo, więc nie będę ich wymieniał, ale wszystkie były na korzyść Pegasosa pod względem wydajności komputera.

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #16 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #12

Te dwa terminy rozumiem jako opowiadanie sie po konkretnej stronie sporu jaki sie toczy miedzy tworcami MorphOS-a, a Amiga Inc. Sledzac postepowanie tworcow MorphOS-a w okresie ostatnich kilku miesiecy dochodze do wniosku, ze bycie Amigowcem i bycie MorphOSowcem to nie to samo. A poniewaz chcialbym miec w tej kwestii jasnosc, stad moje pytanie.

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #17 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #16

Jesli bycie amigowcem, to chwalenie poczynan firmy AmigaINC, to ja nim nie jestem... Choc amige mam i uzywam (w przeciwienstwie do wiekszosci osob na tej liscie jest to jedyny komputer w moim domu)

Odpowiedz

Krzysztof Kałębasiak
Czytelnik

komentarz #18 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #17

Kurcze, Tomasz, ja tez mam tylko jeden komputer!

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #19 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #17

Prosze mojego pytania nie traktowac jak osobistego ataku. Ja tylko ubolewam nad kolejnym konfliktem dzielacym i oslabiajacym spolecznosc amigowa. Wszyscy wiemy, ze najlepiej by bylo aby p. R. Schmidt zechcial sie porozumiec z p. B. McEwen'em a tu nic z tego. Zmusza to nas do opowiadania sie po ktrorejs ze stron tego sporu. W dodatku w mojej opinii, prozaicznego sporu o kase i wplywy. I to mi sie nie podoba. Co do posiadania tylko Amigi w domu, to chwalebna to postawa ale ostatnio jakby malo realistyczna (ale to tylko moje subiektywne zadanie). pozdrawiam

Odpowiedz

Sebastian Jędruszkiewicz
Czytelnik

komentarz #20 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #19

Wszyscy wiemy, ze najlepiej by bylo aby p. R. Schmidt zechcial sie porozumiec z p. B. McEwen'em a tu nic z tego.

A skad wiesz ze takich prob nie bylo?

Odpowiedz

Discord
Online: 7
  • b...b...
  • HengHeng
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MaaG^dAMaaG^dA
  • Nightmare777Nightmare777
  • p...p...
dołącz do kanału »
Menu
O tym piszemy
Baza wiedzy
Najpopularniejsze
Wybierz ikonę