Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2001-11-03 00:00, Kategoria: Wydarzenia, Liczba wyświetleń: 4380

A A A

Głupoty ciąg dalszy

Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś złudzenia odnośnie współpracy firm amigowych...

Ralph Schmidt (bplan/Pegasos) w jednej z wypowiedzi na liście MorphOS powiedział, iż firma bplan nigdy nie pozwoli, aby Amiga Inc. lub jej partnerzy użyli płyty głównej Pegasos jako platformy dla systemu AmigaOS 4.x.

Kilka godzin później Fleecy Moss (Amiga Inc.) na liście AmigaOne powiedział, że MorphOS nigdy nie zostanie systemem AmigaOS i że Amiga Inc. nigdy nie będzie współpracować z MorphOS team.


Dodaj komentarz

Discord (online: ) «»
Online: 7
  • b...b...
  • HengHeng
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MaaG^dAMaaG^dA
  • Nightmare777Nightmare777
  • p...p...
dołącz do kanału »
Piotr Gapinski
Czytelnik

komentarz #1 wysłany: brak daty

jak dzieci...

Odpowiedz

Tomasz Staniak
Czytelnik

komentarz #2 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #1

nieee.... raczej jak amig0wce. az zaczynam sie zastanawiac z kim by sie pogryzc;>

Odpowiedz

Dominik Kozaczko
Czytelnik

komentarz #3 wysłany: brak daty

Powaliło się w główkach, niestety. Wzjdzie na to, że będziemy mieć ze trzy różne systemy amigowe i wszystkie niekompatybilne. Szkoda gadać. Ja już olewam A1 i ciułam na Pegasosa - to przynajmniej już (prawie) jest.

Odpowiedz

MisterQ
konto zablokowane
lub usunięte
Autor tego komentarza otrzymał czerwoną kartkę
Czytelnik

komentarz #4 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #3

Niekoniecznie niekompatybilne. Pisalem juz wczesniej ze ze wzgledu na podobienstwa i wspolnego przodka (klasyczny AmigaOS oraz jego API) byc moze niekompatybilnosci nie beda az takie duze, zeby nie dalo sie ich pokonac. No chyba ze tworcy jednego, albo drugiego systemu specjalnie sie postaraja o jakies "zabezpieczenia"... Swoja droga ja jestem naprawde ciekawy o co im tak naprawde chodzi, i dlaczego sie nie moga normalnie dogadac...

Odpowiedz

Marcin Sokołowski
Czytelnik

komentarz #5 wysłany: brak daty

Powinni sie jeszcze potrzaskac, a potem isc na dziwki. Moze "dzieki" temu potrafiliby wrzucic na luz...
Ciekawe, jaka firma trzecia na tym skorzysta...

Odpowiedz

Krzysztof Kałębasiak
Czytelnik

komentarz #6 wysłany: brak daty

Smutne to. Moim zdaniem lepiej dla wszystkich by bylo, gdyby sie dogadali. Przypomina mi to sytuacje gdy phase5 zostawalo na lodzie, a my z rekami w nocnikach.

Odpowiedz

Andrzej Dębicki
Czytelnik

komentarz #7 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #5

Ciekawe, jaka firma trzecia na tym skorzysta...

Żadna firma na tym nie skorzysta. Firmy trzecie też będą musiały pogodzić się z jednym: być zgodnym z jednym albo drugim. A to oznacza "połowę" mniejsze wpływy niż byłoby to możliwe. A najbardziej w dupę dostaną szarzy użytkownicy. Czyż nie jest tak już od kilku dobrych lat od momentu upadku Commodore? Jedynie ta firma (niech jej ziemia lekką będzie) trzymała wszystko w kupie.

Odpowiedz

Sebastian Dzierbicki
Czytelnik

komentarz #8 wysłany: brak daty

Idioci!!!!! Jak można być tak głupim?! To może Microsoft zajmie się robieniem systemu AmigaOne?!!!!

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #9 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #6

Pewnie jak zwykle chodzi o pieniądze... Cóż AmigaINC wcześniej źle dobrała firmę do współpracy - teraz ponosi konsekwencje... Co by nie mówić raz już wystawiła firmę p5 do wiatru, sądzę iż po prostu pracownicy b-planu (co by nie mówić w dużej części dawni pracownicy p5) boją się znów zostać z ręką w nocniku, po za tym teraz to raczej oni mają coś do zaoferowania AmigaINC, a być może to własnie AmigaINC zachowuje się jakby to Oni mieli coś jeszcze po za nazwą Amiga do zaoferowania...

Odpowiedz

Kornel Lesinski
Czytelnik

komentarz #10 wysłany: brak daty

etam... oba sa kompatybilne ze starym amigaos?
a wiec do konca swiata bedziemy miec soft pod amigaos3.0/68k

...a moze potem pojawi sie "emulator" a1 pod mosa albo na odwrót.

Odpowiedz

Miloslaw Smyk
Czytelnik

komentarz #11 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #5

W sytuacji opisanej powyżej, trzecią firmą będzie oczywiście: agencja towarzyska.

Odpowiedz

Marcin Ciosek
Czytelnik

komentarz #12 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #5

Ciekawe, jaka firma trzecia na tym skorzysta...
mIcorsoft
Ja juz kupilem pieca (w prawdzie przenosnego, ale zawsze) a do swojej A4k wstawiam PPC i jakis mostek PCI a, jak juz wczesniej wspominalem, do premiery A1 lub bplanowego tworu do swinki skarbonki wrzucam po 2 zety dziennie...
Ciekawe, czy bede mial w dniu premiery wiecej, niz bedzie warta nowa Amiga...

Odpowiedz

baderman
konto zablokowane
lub usunięte

Czytelnik

komentarz #13 wysłany: brak daty

Tylko chce się płakać... ale ja już wiem kto na tym skorzysta-h&p , pchając amithlona w górę... ale, ja mam inny pomysł, zróbmy ściepę narodową i wskrześmy commodore, to rozwiąże nasze problemy

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #14 wysłany: brak daty

Ja chciałbym tylko przypomnieć, że korzenie tego sporu tkwią w przeszłości. Po prostu istnieją dwie grupy firm prowadzących coraz bardziej zaciekłą walkę konkurencyjną na pobojowisku (po upadku C=) szumnie nazywanym rynkiem amigowym. Spektakl ten rozgrywa się w kilku aktach. Do tej pory mieliśmy już:
wojnę pomiędzy P96 i CyberGraphX (wynik: nie rozstrzygnięty);
wojnę pomiędzy WarpUp i PowerUp (wynik: przewaga WarpUp).
A teraz mamy:
wojnę pomiędzy AOS 4.x/Amiga-One/Tsunami i MorphOS/pegasos.
Więc nic nowego na amigowym poletku. Jest jednak nowy trudniejszy problem. O ile wcześniej konkurencyjne produkty uruchamiło się na praktycznie tym samym sprzęcie i łatwo było tworzyć mechanizmy zapewniające kompatybilność między nimi w ramach tego samego systemu operacyjnego (w postaci bibliotek) i to OS właśnie stanowił bazę integrującą (wspólny mianownik). To obawiam się, że obecnie takiego wspólnego czynnika integrującego (zapewniającego kompatybilność) zabraknie. Bowiem i systemy operacyjne i sprzęt będą się różnić, a te różnice w czasie będą się pogłębiać. I tym sposobem dokonuje się faktyczny podział środowiska na "amigowców" i "morfosowców", co mnie się osobiście bardzo nie podoba. Może tak się zdarzyć, że i jednych i drugich w niedalekiej przyszłości będzie czekał los BeOS'a. A mieliśmy mieć drugiego Linuxa (w znaczeniu: kolejnej alternatywy dla wiodącego badziewia).

Odpowiedz

Carlos / W.F.M.H.
Czytelnik

komentarz #15 wysłany: brak daty

To co Schmidt rzekl po swojemu, w języku gęsi jest na ACP, a konkretnie tutaj.

Odpowiedz

Łukasz Grupa
Czytelnik

komentarz #16 wysłany: brak daty

jak J.Rz. kiedyś powiedział: morphOS or die. i na to wychodzi...

Odpowiedz

Władysław Czyżewski
Czytelnik

komentarz #17 wysłany: brak daty

Sorry, od bardzo długiego czasu byłem tylko biernym obserwatorem wszelakiej maści dyskusji i wymiany poglądów jakie miały miejsce na tej stronie. W końcu stwierdziłem, że i ja mogę dorzucić swoje własne 5 groszy. Ostani NEWsik z placu boju nie napawa bynajmniej optymistycznie. Jestem AMIGOWCEM z krwi i kości od roku 1989. Nadal do codziennej pracy używam AMIGI, jej WSPANIAŁEGO systemu i jej KAPITALNYCH programów. Nie zamienię TEGO (czytaj: systemu, programów) na nic innego, ponieważ nie widzę dla swoich potrzeb ŻADNEJ alternatywy. Mam bardzo "wypasioną" Amigę 4000 (z PPC, 060 i innymi pierdołami) a mimo to, jedyne czego mi brakuje to szybkość. W chwili, kiedy dowiedziałem się, żę można to zmienić NIEWIELKIM nakładem finansowym, podjąłem decyzję wydaje mi się słuszną. Od początku "ładowałem" w swoje Amigi wiele kasy (było ich wiele). Były czasy, kiedy mogłem się poszczycić, że to co mam było rzeczywiście na TOPIE. Czasy jednak się zmieniają i to w szaleńczym tempie. Konkurencja w temacie sprzętu (czytaj: PeCety i MACki) już dawno przekroczyła "granice mojej wytrzymałości". Podkreślam: w temacie sprzętu, nie w temacie softu a ściślej: SYSTEMU. Ponieważ mam do czynienia na codzień z "jedynie słusznym systemem", doskonale zdaję sobie sprawę i WIEM, że "to nie to, o co MI chodzi". To system doskonały... do zarabiania pieniędzy na jego naprawach. System Amigi jest po stokroć lepszy i każdy, komu wydaje się, że jest inaczej - ciągle błądzi. Takie jest moje zdanie i nic tego nie zmieni. Jak już wspomniałem - jedyne, czego mi brakuje w tej chwili to szybkość. To, co można uzyskać na procku 060/50-70 MHz plus 604/200-300MHz jest krótko mówiąc i tak zajeb....! Ale, czy można oprzeć się pokusie uruchomienia i PRACY na tych samych programach z szybkością 5-15 krotnie większą?! Bez samodzielnej rekompilacji (skąd wziąć źródłówki?), bez czekania, że może ktoś kiedyś się zlituje i przeportuje mój ulubiony program na PPC!!!! O czym mówię? Już chyba wszyscy uważni zdążyli się domyśleć. AmigaOS XL!!! Tak!!! Osobiście w tym upatruję jedyną szansę dla AMIGI!!! Nie w jakichś prototypach typu PEGASOS, MORPHOS, AROS, AmigachONE, AmigachDE, sre, itd. Dlaczego?????? Ze względu na koszty i logikę!!!!!!! Czego od dawna potrzebuje "AMIGA" aby jeszcze mogła przetrwać??? Nowego systemu? Po jaką cholerę - czy AmigaOS 3.1 jest zły? Jest tak elastyczny, że każda guma przy nim wysiada! Potrzebny nam AROS czy MORPHOS, na jaką cholerę? Za kilka lat, poza garstką ludzi oddanych tym projektom nikt już nie będzie wiedział co to takiego. Para w gwizdek, ot co. (( Kilka lat temu marzyłem o czymś takim jak szybkość... Doczekałem się dzięki firmie Phase5. Na co mogę liczyć dzisiaj? Ciągle chcąc pozostać przy AMIDZE wybieram "na dziś" właśnie AmigaOS XL. Że to emulator, że może jeszcze niedoskonały... Wszystko w swoim czasie! To co udało się zrobić na dzień dzisiejszy uważam za OLBRZYMI sukces. Czas pokaże co będzie dalej. Dokładnie taka sama niepewność, jak ze wszystkim co nas otacza. Ryzyko finansowe dla kupującego nie takie znowu wielkie. Znacznie mniejsze niż w przypadku różnych mutacji wcześniej omawianych "wynalazków". Gdyby można było "zapuścić" (nawet z pewnymi ograniczeniami) SYSTEM AMIGI na lodówce, pralce czy kuchence z przyzwoitą, akceptowalną "na dziś" szybkością - nie zastanawiałbym się ani przez moment. W końcu - to z czym na codzień się spotykam to tylko EKRAN MOJEGO MONITORA i SYSTEM. Na czym to chodzi to już zupełnie inna bajka i mniej istotna sprawa. Ma chodzić przede wszystkim na sprzęcie TANIM i SZYBKO! Niestety prawda jest może dla niektórych zbyt bolesna: sprzęt TANI i SZYBKI to dzisiaj PECETY! Od 18.10.2001 r DOSTĘPNE z AmigaOS XL! Czy potrzeba nam czegoś więcej?

Odpowiedz

Stanisław Węsławski
Czytelnik

komentarz #18 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #17

Ciekawe, że uczestnicy wojny sami przede wszystkim piłują gałąź na której siedzą. Im dłuższa wojna tym mniej Amigowców, im mniej Amigowców tym mniej pieniędzy i większe szanse na upadek firm. Zadziwiająca jest głupota ludzi dysponującymi pieniędzmi i uczestniczącymi w grze rynkowej. Wydawało by się, że doświadczenie powinno im podpowiadać odpowiednią strategię postępowania. Nikt nie stawia na jakość i zdobycie zaufania, wszyscy chcą sprzedawać lusterka i paciorki tubylcom. Można by ten temat rozwijać ale szkoda miejsca...

Odpowiedz

Daniel Filipczak
Czytelnik

komentarz #19 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #18

MorphOS team zachowuje sie cokolwiek dziwnie. Chora sytuacja jest powiazanie kapitalowe czy inne jakie tam zachodzi pomiedzy sprzetem a oprogramowaniem.

I to jest bolaczka Amigi. Bedziemy skazani na jedynie sluszna firme bPlan. Co widac bylo w przypadku odciecia producentow mostkow PCI innych niz G-Rex od sterownikow dla systemu CyberGFX.

Oni tam spia z wlasnymi siostrami

Czyz pakiet CyberGFX nie jest produktem komercyjnym? Logicznym wydawac sie powinno, ze powinien supportowac maksymalna ilosc kart graficznych. Zawsze to wiecej klientow. Ale nie on dalej jest propaganda DCE i kolesi Kowalskiego i Maniaka.

I tak samo dzieje sie z MorphOS. System ten nie bedzie rozdawany za darmo. Placi sie za niego pieniadze. I tu powinno sie wymagac dzialania na nie tylko slusznym sprzecie firmy bPlan.

Tu nie chodzi o kase z systemu, ale ze sprzetu. Ot piekny sposob udupienia z rynku firm Matay, Elbox, Eyetech (czy cos robia czy nie). Ktos moze powiedziec, ze Maki robi tez teraz tylko Apple. TAK, ale Maki maja renome, skrawek rynku, Amiga nie ma nic. Co tu sie oszukiwac. Nawet ten slawetny Chrysler Elbox'u (smiac mi sie chce z zazdroszczacych) to nie jakies wielkie cudo. Popatrzcie po parkingach. Pelno tam nowszych i drozszych samochodow. Matay tez pewnie za ten furgon jakze pieknie oblepiony watpie ze splaci raty (mysle ze jest na raty kupiony) ze sprzedazy produktow dla Amigowcow.

Skoro Kowalski zza Odry chce robic kase to niech sprzedaje MorphOSa ze sprzetem. Mysle ze Elbox rowniez na to pojdzie sprzedajac swojego Sharka. Bo bez systemu to warte tyle co zakamieniony kaloryfer.

Kowalski juz chyba zapomnial jak wychowal sobie konkurencje. Czy zapomnial juz dlaczego powstalo P96? Czy pamieta historie karty PicassoIV? Zludne byly nadzieje Amigowcow ze odejscie cybergraphX od phase5 sprawi ze bedzie to niezalezny standard RTG dla Amigi. Owszem jest to standard ale dla sprzetu firmy DCE/bPlan (oni spia z wlasnymi siostrami).

Samo podejscie do klienta (mialem kontakt z serwisem) wlasciciela DCE jest na poziomie cwaniaczka wciskajacego klientom grzyby z cokolwiek nienajsprawniejszymi czesciami. Ot cwaniaczek, objaw typowego pOLAKA jakiego obraz maja sasiedzi zza zachodniej granicy. Nie musza opuszczac wlasnego kraju. Moga takiego u siebie do ZOO zlowic.

Odpowiedz

MDW
Czytelnik

komentarz #20 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #3

W moim rankingu tez Pegasos/MorphOS zyskal troche. W tej chwili nawet wysunal sie na prowadzenie glownie ze wzgledu na kolejny "termin" pojawienia sie A1. Zebrane pieniadze w puszce z napisem AmigaONE przekladam do puszki z napisem Pegasos

Odpowiedz

Maciej Szewczenko
Czytelnik

komentarz #21 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #20

Warunki powinien dyktowac ten, kto ma cokolwiek do zaoferowania. Zatem. MorphOS`a mam na HDD jako zyw juz od kilku miesiecy. Pan Shmit niejedno juz pokazal (P5). PegasOS zobaczyc tez mozna bylo. A z Amiga Inc.? Co? Flecy Moss - nazwisko to, mi osobiscie kojarzy sie z tlumaczeniem firmy AI przed uzytkownikami AmiClassic czekajacymi na A1. Jak ktos taki moze stawiac jakiekolwiek warunki? Ze co? Ze w nazwie firmy ma Amiga. Na dobra sprawe w Polsce mozna zalozyc np. partie milosnikow Amigi i postawic tyle warunkow i obietnic, ze powstana nowe listy dyskusyjne...

Odpowiedz

Jacek Rzeuski
Czytelnik

komentarz #22 wysłany: brak daty

Jest takie ładne przysłowie: Nigdy nie mów 'nigdy'...

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #23 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #19

Ja myślę, że niemiecka wersja Kowalskiego, o którym ciągle mówimy powinien konsekwentnie pójść dalej tokiem swojego postępowania a pewnie i myślenia i zaproponować np. targi pod nazwą <flash_ON>
W o r l d of M o r p h O S<flash_OFF>
i zaprzestać mieszania w głowach obecnym amigowcom (tym którzy wiedzą jeszcze jaka jest ich tożsamość), że jego idee fixe to jedynie słuszna koncepcja.

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #24 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #23

Żal mi Ci Ciebie kolego... Nie lubisz Panów z Morphosa, twoja sprawa, nie chcesz kupić tego co chcą nam zaoferować, również twoja sprawa... Ale takim podejściem jakie prezentujesz powinniśmy wszyscy zostać przy A500, a może A1000?

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #25 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #24

I tu się mylisz kolego, ja dokładnie wiem dlaczego ich nie lubię, bo rzeczywiście ich nie lubię. Dla lepszego naświetlenia, oto co można sobie poczytać na liście mailowej umieszczonej w serwisie ANN, temat "Ralph Schmidt comments on deal with Amiga Inc".
Fragmenty wypowiedzi (komentarz 23) Bena Hermansa z Hyperion, nt. MorphOS'a:
"... Różnimy się w dwóch zasadniczych kwestiach:
1) W mojej opinii jako prawnika, MorphOS łamie prawa własności intelektualnej f-my Amiga Inc., za które swego czasu zapłaciła ona 4,5 mln $. Jest powszechnie znanym faktem, że zespół MorphOS'a wykorzystuje kody źródłowe OS'a 3.1.
Jeśli Fleecy chce by autorzy P96 wykonali RTG dla nowego systemu co podważa Ralph chcąc przepchnąć CyberGraphX, to na końcu Fleecy powinien zadecydować ponieważ jego f-ma (Amiga Inc.) posiada prawa do własności intelektualnej.
Jeśli jest to postrzegane (a tak właśnie było!)przez zespół MorphOS'a jako warunek nie do zaakceptowania, to powinni oni swego czasu sami kupić prawa do Amigi od f-my Gateway.
2) Jakiekolwiek porozumienie zakładające, że zarówno sprzęt jak i oprogramowanie pochodzi z tego samego źródła (=bPlan) jest niemożliwe ponieważ pozostali dostawcy sprzętu (Eyetech, Elbox, Matay) nie otrzymaliby takiego samego wsparcia software'owego jak bPlan, co postawiłoby ich w niekorzystnej sytuacji. {od tł.: a ja sam pamiętam pewną, arogancką jak zwykle wypowiedź Ralpha S. nt. Elboxu, że nie zamierza wspierać "obcego sprzętu"}
Mamy do czynienia z czystym przykładem konfliktu interesów ponieważ członkowie MorphOS-team posiadają udziały w firmie konkurującej na rynku dostawców sprzętu (w bPlanie).
Jedynym rozwiązaniem tego problemu jest dokładne sporządzenie kontraktu i wydzielenie osobowości prawnej. Nic z tego nie zostało zaakceptowane przez MorphOS-team.

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #26 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #25

Jest powszechnie znanym faktem, że zespoł MorphOS'a wykorzystuje kody zrodłowe OS'a 3.1.
ciekawe 1) Podobniez kodow tych nie ma nawet AmigaINC
2) Jesli rzeczywiscie lamie prawo - to czemu do tej pory AmigaINC nie oskarzyla ich?
Jedynym rozwiazaniem tego problemu jest dokladne sporzadzenie kontraktu i wydzielenie osobowosci prawnej. Nic z tego nie zostalo zaakceptowane przez MorphOS-team
Moze kolega zajrzy np na ACP - tam jest tlumaczenie stanowiska MorphOS -teamu... bo w swoim zacietrzewieniu ma chyba kolega zbyt duze klapki na oczach...

Odpowiedz

Marcin Sokołowski
Czytelnik

komentarz #27 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #26

Kody ma kazdy, kto ma Kicka. Plotka tyczy sie zrodel.
Co do punktu 2 - w jaki sposob AI ma oskarzyc MOS ? Skad ma wziac kase, skoro ma sama problemy finansowe ? Ani rozglos, ani konflikt z MOSem nie sa tu najlepszym wyjsciem, choc "pokazowka" dobrze by zrobila, swoja droga.
Akcpetowanie warunkow kontraktu to jedno, a prawa intelektualne to drugie. Nie wystarczy powiedziec komus, ze warunki sa nie do przyjecia, aby byc usprawiedliwionym z wykozrsytywania cudzej wlasnosci bez rekompensaty finansowej.

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #28 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #27

Zauważ, że Morphos to zupelnie nowy system, ma jedynie API zgodne z Amigowym (nie wiem czy akurat to jest chronione prawami), oraz emulator procesora 68k... Po za tym sama AmigaINC jak na razie nie udowodnila lamania tychze oraw - chocby na forum publicznym...

Odpowiedz

Krzysztof Szymański
Czytelnik

komentarz #29 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #17

Nie podniecaj sie tak bo żylaków dostaniesz.

Odpowiedz

Sebastian Jędruszkiewicz
Czytelnik

komentarz #30 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #27

Jest powszechnie znanym faktem, że zespoł MorphOS'a wykorzystuje kody zrodłowe OS'a 3.1.

Kody ma kazdy, kto ma Kicka. Plotka tyczy sie zrodel.

Brak zrozumienia czytanego tekstu? a to podobno ja niw rozumiem co czytam...

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #31 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #26

No nie wiem który z nas ma tutaj klapki na oczach (jeżeli już mamy się pokazywać palcami) z drugiej strony strony ja nie chcę schodzić z poziomem polemiki do piaskownicy. Przytoczyłem trochę argumentów natury prawnej i marketingowej. Widzę, że nie spotkało się to ze zrozumieniem kolegi. Ubolewać nad tym nie będę. Jeszcze tylko jedno sprostowanie wypowiedzi kolegi:

ciekawe 1) Podobniez kodow tych nie ma nawet AmigaINC

Otóż właśnie te akurat ma, bo za nie swego czasu zapłaciła grubą kasę. Kolega zapewne myli OS 3.1 z wkładem H&P do niego, co zaowocowało wersjami 3.5 i 3.9. Bo do tego wkładu rzeczywiście oni mają prawa. Ale to nie jest żaden problem dla Amiga Inc. bo 3 dni temu podpisali oficjalne prozumienie.

2) Jesli rzeczywiscie lamie prawo - to czemu do tej pory AmigaINC nie oskarzyla ich?

Żeby daleko nie szukać dowodów, niech się kolega zapyta Harrego Sintonena kto mu dał prawo grzebania w źródłach kickstartu 3.1.
Bo na pewno nie Amiga Inc. skoro ciągle mówią, że nie autoryzują kolejnych patchy jego autorstwa.

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #32 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #31

Kiepskie argumenty - bo 1) jak wiadomo nie grzebal nikt w kodach zrodlowych systemu, Jesli chodzi o PIRU - sam sobie dal prawo piszac wlasne exec.library - zbierajac napisane wczesbiej przez siebie patcze do kupy... a zrodel kickstartu nie ma - wiec prosze nie opowiadac bzdur.... A przy okazji prosze sie zaznajomic moze troszke z prawami autorskimi - ale bynajmniej nie tymi w stanach, czy australi, gdzie ludziom czasem udaje sie opatentowac rzeczy wymyslone przed 200 laty przez kogos innego, dlatego, iz on tego nie opatentowal... Po za tym zauwaz, iz oskarzasz firme, a dokladniej ja oczerniasz nie potrafiac tego udowodnic....

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #33 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #32

Bardzo łatwo powiedzieć, że ktoś ma "kiepskie argumenty" a to w celu odwócenia uwagi od braku swoich. Jedyne co potrafisz to "odbijać piłeczkę", nazywać kogoś "zacietrzewionym" podczas gdy bardziej się to odnosi do ciebie. Mówić, że ktoś ma "klapki na oczach" podczas gdy sam jesteś solidnie zaizolowany na fakty. Mówić że ktoś opowiada bzdury itp. itd. Proponuję zakończyć ten wątek. Myślę, że był potrzebny ale treść dawno już się wyczerpała. Mam nadzieję, że wszyscy zdążyli się już zorientować co prezentują sobą niektórzy zwolennicy MorphOS'a, którym nie przeszkadza obowiązujące prawo i uważają, że można samemu sobie stanowić i nadawać prawa. To już jest krańcowy rodzaj zaślepienia. EOT.

Odpowiedz

Rafał Kaczmarczyk
Czytelnik

komentarz #34 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #33

"Mam nadzieję, że wszyscy zdążyli się już zorientować co prezentują sobą niektórzy zwolennicy MorphOS'a, którym nie przeszkadza obowiązujące prawo i uważają, że można samemu sobie stanowić i nadawać prawa." Tylko zeby wypowiadac sie na jakis temat trzeba znac fakty, a jak widac ty ich nie znasz, wiec kto tu jest zaslepiony? Napisales, ze Ralph Schmidt korzystal z kodow zrodlowych AmigaOS 3.1. Niby skad mialby je wziasc? Nawet Amiga Inc. ich nie posiada. Wiec w jaki sposob tworca MorphOSs naruszyl prawo autorskie Amiga Inc.? MorphOS ma identyczne API co AmigaOS, a to w zadnym stopniu nie narusza prawa autorskiego (przekonal sie juz o tym IBM, gdy MS zaczou sprzedawac MS DOS potym jak sprzedau go pod inna nazwa IBM'owi) i wie o tym pan Ralph Schmidt i Fleecy Moss, tylko nie dociera to do pewne osobnika, ktory zapewne nalezy do tych co lubi miec zawsze inne zdanie od innych.

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #35 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #32

Jesli chodzi o PIRU - sam sobie dal prawo piszac wlasne exec.library

Czy Ty wiesz, co piszesz?

Odpowiedz

Tomasz Kaczanowski
Czytelnik

komentarz #36 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #33

A ja proponuje, aby Kolega (z "Bożej łaski" prawnik) przeczytał np wyjaśnienie Ralpha (tłumaczenie na ACP) odnośnie tych bzdurnych zarzutów...

Odpowiedz

Carlos / W.F.M.H.
Czytelnik

komentarz #37 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #35

Jesli chodzi o PIRU - sam sobie dal prawo piszac wlasne exec.library

Czy Ty wiesz, co piszesz? Jak widac nie, ale pewnie dał sobie prawo.

Odpowiedz

Carlos / W.F.M.H.
Czytelnik

komentarz #38 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #25

W mojej opinii jako prawnika, MorphOS łamie prawa własności intelektualnej f-my Amiga Inc

"w mojej opinii"? I takie brednie "prawnik" gada? Kurna, moze mu poszukam googlem czego o procedurach sadowych, dowodach etc, bo sie widze amig0wce blaznia potem.

Odpowiedz

Władysław Czyżewski
Czytelnik

komentarz #39 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #29

Mną się nie przejmuj. Raczej zmnień sobie lekarza domowego, bo ten Cię chyba oszukuje.

Odpowiedz

Marcin Juszkiewicz
Czytelnik

komentarz #40 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #27

Kody ma kazdy, kto ma Kicka.

ROTFL!
Dlubanie w kodzie asemblerowym uzyskanym po deasemblacji Kickstartu nie jest niczym przyjemnym a na pewno daleko oddalonym od czytania zrodel tegoz Kickstartu. Proponuje deasemblacje jakiejs biblioteki dyskowej i przeanalizowanie jej dzialania na podstawie wyniku.

Odpowiedz

Maciej Szewczenko
Czytelnik

komentarz #41 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #40

cut&click z amiga.com.pl, czyli odpowiedz pana R.S na zarzuty Amiga Inc. Witam, Mówiąc wprost... MorphOS nie bazuje na źródłach AmigaOS. MorphOS niekompiluje modułów AmigaOS niezależnie od tego co pewien niedorobiony prawnik twierdzi. MorphOS bazuje na mojej własnej pracy. Gdzie znalazłbym Exec (biblioteka exec.library. Carlos) w C dla PPC? Każdy wie, że Exec jest napisany w asemblerze. Były trzy książki Dr Ruprechta wydane z błogosławieństwem Commodore Niemcy, które zawierają pełną dokumentację większości zasobów OS 1.3. Większość dokumentacji do struktur systemu jest i była ogólnie dostępna. Mam wszystkie RKMy od 1.1 do 3.1 tak czy inaczej. Nie mówiąc już o "Guru Book" i wszystkich informacjach dla developerów jakie Commodore wypuściło. Cały system jest dość przejrzysty dla doświadczonych developerów. Podmiana funkcji bibliotek matematycznych, ramlib, programowanie peryferiów takich jak wejście, klawiatura, port gier - wszystko to nie wymaga znajomości magii. Urządzenia te są zupełnie inne w Pegasosie. Np. timer.device jest jedynie wrapperem dla Quark TimeServer. Expansion.library jest jedynie wrapperem dla systemu plików Quark ConfigServer, tak jak nasza własna biblioteka pci, którą napisaliśmy dla GRexxa. Mamy technologię obsługi kart graficznych od... 10 lat. Domino, Picasso2, CyberGraphX - to historia naszego rozwoju. Kradnąc to, okradalibyśmy wyłącznie siebie. Mamy nasze własne scsi, wliczając system plików, podstawową i ogólną wiedzę o tym jak ładować moduły przy starcie i jak to działa. Sterowniki sieciowe to też nasza robota. Och... a ja nigdy nie widziałem sterownika do Symbiosa 770 w systemie. Ramdysk napisał Bernard Moellemann. SFS podarował nam jego autor, jest on również darmowy dla użytkowników AROSa i AmigaOS 68k. Mamy własny system obsługi CD-ROMu mniej więcej od roku '91. Niektóre moduły obsługi sprzętu napisał Piru Sintonen: misc, battmem, card - użyteczne tylko w starych Amigach. Biblioteki Dos i Intuition są modułami przeportowanymi z AROSa przez Emmanuella Lesueura, nawet nie przeze mnie. Przeportowane - w sensie bardzo poszerzone, ponieważ moduły AROSa nie są tak naprawdę binarnie kompatybilne i wymagają wielu poprawek, które autorzy AROSa przejęli od nas z powrotem aby ulepszyć swój produkt. PPC.library to tylko wrapper napisany przez Teemu Suikki. Technologia bootmenu... Jakim problemem jest przeszukanie systemowej listy rozszerzeń i wyświetlenia ich w postaci jakiejś listy? Mamy to w naszym boot menu od SCSI od lat. Konsola i jej sterownik to dzieło Emmanuela Lesueura. Został trackdisk.device, którego nie będziemy przepisywać... Może przeportujemy jakieś ogólnodostępne źródło. Nasze IDE powstaje na bazie naszego SCSI. Quark to moje dzieło... całkowicie moja technologia, nie skradziona czarodziejom z Hyperiona. HAL to też moja technologia... nie oparta na "bibliotece PCI z AmigaOne" . MUI również nie jest bazowane na technologii firmy Amiga. Z reszta nie ma nic równie wyrafinowego, co moglibyśmy "ukraść". Emulacja nie jest ukradziona z UAE. 10-megabajtowe źródła emulacji statycznej są moje... nie skradzione z AmigaOS4.0. Transemulacja też nie jest ukradziona z UAE... Nie zawiera JIT dla PPC, ani też nie widziałem takowego. Nasz JIT jest oparty na pracy mojej i Teemu Sukki'ego... Och, tego też nie ukradliśmy z AmigaOS4.0. Och, pamięć wirtualna też nie została skradziona z AmigaOS4.0... Napisał ją Emmanuel Lesueur. Moduł X jest pisany przez Y i jest to jedynie wrapper oparty na naszej własnej technologii (ten fragment pracy jest wciąż tajny .

Odpowiedz

Marcin Juszkiewicz
Czytelnik

komentarz #42 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #41

[CIAAAACH!]

A co to ma do tego co napisalem?

Odpowiedz

Maciej Szewczenko
Czytelnik

komentarz #43 wysłany: brak daty w odpowiedzi na komentarz #42

Otoz do tego akurat nic, ale ma wiele do calej dyskusji, ktorej jedna odnoga dosiegnela sporu na temat tego , czy pan R.S i jego dzielo, to moralna dzialalnosc..A Ciebie oczywiscie przepraszam, poprostu nie chcialo mi sie szukac adekwatnego postu.

Odpowiedz

Discord
Online: 7
  • b...b...
  • HengHeng
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MaaG^dAMaaG^dA
  • Nightmare777Nightmare777
  • p...p...
dołącz do kanału »
Menu
O tym piszemy
Baza wiedzy
Najpopularniejsze
Wybierz ikonę