Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2019-08-14, Autor: Marcin "Piana" Pianka, Kategoria: Publicystyka, Liczba wyświetleń: 2570

A A A

Kowalski wraca do Amigi - wywiad Piany

Cześć, Piana

No cześć, co tam u Ciebie?

Wiesz, po staremu. Ale nie chcę się rozwodzić, tylko przejść do rzeczy. Potrzebuję Twojej pomocy. Dasz radę?

Zobaczę co się da zrobić. Mów, co ci "leży na wątrobie".

Superfrog

No wiesz... chciałbym kupić Amigę. Dzieciaki już odchowane, żona już się opatrzyła i cały czas gdera i marudzi. Aż mnie normalnie czasem trzepie. Kiedyś miałem, ale sam wiesz jak było. A tu słyszałem, że retro jest w modzie. I dalej jest scena, prawda? I dema... takie tam State of the art albo ten... jak mu tam... Desert Dreams. Są, co nie? I jakieś nowe gry też widziałem. River Raid na Amigę na przykład. A jak nie, to włączymy sobie Super Froga i będzie dobrze! Ekstra sprawa, co nie? Odpalimy maszynę razem z ekipą, walniemy po browarze, zagramy i pogadamy. Jak za starych czasów, co nie?

Nie chciałbym być złym doradcą, ale najlepszym sposobem na zdobycie Amigi jest jej posiadanie. Serio.

Że co? Nie można kupić czy jak?

Można, ale zobacz sobie ceny na znanym portalu aukcyjnym. Takich amatorów retro, jak ty, jest dużo więcej, zatem ceny szybują ostro w kosmos. Można niby za kilka stów kupić gołą 500-kę, ale tam nie ma zasilacza nawet. Nie wiadomo czy to w ogóle działa i czy jutro tego wszystkiego szlag nie trafi. Wiesz oczywiście, gdzie są serwisy Commodore?

Nie

Ja też nie. Hahaha!

No to kicha.

Tak. Kicha. Tych klasycznych maszyn nie produkują od wielu, wielu lat. Ale za to są nowe Amigi. Serio!

Tak, gdzie? Pokaż, szybko.

Zobacz proszę, to model AmigaOne X5000.

Jaki AmigaOne? A nie Amiga?

To jest Amiga, tylko nazywa się AmigaOne. Bo wiesz, licencje, prawo i tak dalej. Logiczne, prawda?

Nie bardzo. Poza tym tu na tej stronie AmigaKit.com nie ma nigdzie nazwy Amiga czy nawet AmigaOne. Jest tylko "X5000 system".

Tak, A-EON ma licencję na nazwę AmigaOne od Hyperionu. Oni mówią na to AmigaOne, ale sprzedają jako X5000. To przecież logiczne!

Ech... No, dobra, dajmy spokój z nazwami. Tylko patrz Piana. Cena. Ponad dwa tysiaki eurasów. To będzie kurna jakieś dziewięć tysięcy złotych. Czy on jest ze srebra czy jak?

Nie, ale jako jedyny nowy komputer na rynku ma system AmigaOS 4.1.

To ten system taki cudowny? Jak u Apple? Pewnie wszystko ma w środku i wymiata.

No nie do końca. Ostatnia aktualizacja była w 2016 roku. I nie ma nawet współczesnej przeglądarki czy pakietu biurowego.

To za co ta cena?

To komputer dla konesera. Dla znawcy, a nie dla plebsu spod budki z piwem. Ale poczekaj, poczekaj! Już za chwilę będzie dostępna płyta Tabor czyli AmigaOne 1222. Tylko musisz poczekać, dobrze?

A kiedy ma być dostępna?

A1222

Miała być już w 2017, potem w 2018 i przełożyli na 2019. Teraz to już sam nie wiem. Może w przyszłym roku, ale nikt nie chce podać oficjalnego terminu.

Cholera, a może coś tańszego i dostępnego teraz? Nie chcę czekać, aż zostanę dziadkiem. Skoro nie klasyczna Amiga ani AmigaOne, to co mam robić?

Mamy jeszcze bardzo ładny system MorphOS, będący swego rodzaju spadkobiercą Amigi klasycznej. On działa na starych komputerach Apple, takich sprzed minimum 13 lat. Bo później były już inne procesory i to nie zadziała.

Czyli to też stary sprzęt. Cholera, ja w domu mam już kilka starych laptopów. Po co mi kolejny?

Serio? No to najlepszy będzie AROS. Bo to kolejny amigowy system. Trzeci. Nadążasz? To jest przecież logiczne.

AROS

Gubię się. A ten AROS to aby dobry?

Tak, ale aby go zainstalować, to musisz mieć dokładnie identyczną konfigurację jak jeden z modeli na ich liście. Inaczej coś nie zadziała, np, karta wi-fi. A jak już zainstalujesz, to musisz się trochę pobawić, np. skonfigurować polskie znaki...

Że co? Cholera, człowieku. A nie ma czegoś prostszego? W miarę taniego? Dostępnego od ręki? Daj mi już spokój z tymi wynalazkami.

Jedyne rozwiązanie to emulacja. Dowolny sprzęt, bo wymagania minimalne. Do uruchomienia choćby i za moment. Co ty na to?

Od autora:
Nie ma co ukrywać, że sytuacja jest chora. Popyt jest (moda na retro, sentyment, psujące się maszyny, kolekcjonerzy, etc.), ale podaży po prostu brak. Dodatkowo zamieszanie w świecie NG jest zupełnie niejasne dla zwykłych użytkowników. Commodore C64 czy Sega Mega Drive mają współczesne reedycje. Nie są to z pewnością wybitne konstrukcje, ale w tamtejsze odpowiedniki Super Froga można zagrać, podłączyć do zwykłego telewizora przy pomocy kabla HDMI (co nie jest takie proste w przypadku wiekowych maszyn), a w zestawie znajduje się zasilacz (na aukcjach często go brak) oraz joystick lub pad(y). Krążą oczywiście plotki o nowej klasycznej Amidze, ale firma Cloanto jakoś nie spieszy się z wypuszczeniem takiej maszyny. Zatem niejako jesteśmy skazani na różnej maści emulatory, FPGA, "Maliny" i tego typu wynalazki. Przynajmniej w przewidywalnym czasie.
Marcin "Piana" Pianka
zobacz inne nasze artykuły » komentarzy: 23
Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl
Naczelny poleca
Najpopularniejsze
eXec blog

Świat poza Amigą: